Zamki na Dolnym Śląsku

Dolny Śląsk to bogaty region, który jednak miał dość kłopotliwe położenie. O wpływy zabiegali władcy trzech sąsiednich królestw, a skutki tych zabiegów to zniszczenia na Śląsku. Pomimo tego Dolny Śląsk rozwijał się, chociaż w średniowieczu podzielony był na kilkanaście księstw, które rywalizowały lub współpracowały ze sobą. Skutek był taki, że do obrony własnego terytorium w średniowieczu zbudowano bardzo dużo zamków. Wiele zamków przez lata zamieniło się w ruinę, dużo przebudowano w spektakularny sposób, jak chociażby zamek Książ. Część dogodnie położonych zamków przebudowano na pałace, korzystając z okazji, jaka mogły być zniszczenia wojenne lub w pożarze. Trzeba przyznać, że teren sprzyjał budowie warowni, ponieważ budulca w postaci kamienia nie brakowało. To znacznie obniżało koszty budowy, w porównaniu na przykład do zamków krzyżackich, które trzeba było budować z cegły. Zamki na Dolnym Śląsku budowano głównie z kamienia.

Jednym z lepiej zachowanych zamków w średniowiecznym kształcie jest zamek Grodziec, chociaż on również został przebudowany w dużej części w stylu renesansowym. Podobna historia dotyczy zamku w Brzegu, który został zbudowany już w XIII wieku. W XIV wieku powstało księstwo brzeskie, a po połowie wieku zamek przebudowano. Największa przebudowa miała miejsce w połowie XVI wieku. Zamek przebudowano w stylu renesansowym, a za wzór posłużył Wawel ze swoimi wewnętrznymi arkadami. Zupełnie inny los spotkał zamek Bolczów (https://discover.pl/zamek-bolczow/), zbudowany w drugiej połowie XIV wieku. Na początku XV wieku został zniszczony w wojnach husyckich, ale nie przez husytów, ale przez mieszczan Świdnicy i Wrocławia. Właściciele zamku byli husytami, trudnili się rozbojem, więc taka reakcja bogatych mieszczan była do przewidzenia. Po tych zniszczeniach odbudowano zamek dopiero w XVI wieku. W wyniku kilku przebudów i modernizacji zamek powiększono i przystosowano do broni palnej. W czasie wojny trzydziestoletniej zajęli go Szwedzi, a kiedy go opuszczali, podpalili zamkowe budynki mieszkalne. Spalony zamek powoli zamieniał się w ruiny, a uporządkowany został dopiero na początku XIX wieku. Rosło wówczas zainteresowanie turystyką, więc właściciele ruin przystosowali ruiny zamku do tych celów. Z czasem zbudowano gospodę i schronisko, które przetrwało to II wojny światowej. Po wojnie opuszczone również zamieniło się w ruiny. Dzisiaj ruiny zamku Bolczów leżą nieco na uboczu głównych szlaków. Nie ma tam tłumów, nie ma straganów, kas i całej tej komercyjnej otoczki. Lasy Państwowe jako właściciel terenu uporządkowywały ruiny i udostępniły turystom.